SPISKUJĄ, A JA MARZNĘ

24 października 2014




Nienawidzę czekać. A moja nienawiść jest spotęgowana razy dziesięć, kiedy znajduję się na zewnątrz, termometr pokazuje niecałe pięć stopni, zimny, gryzący wiatr napiera na mnie z całych sił a czas oczekiwania wydłuża się do czterdziestu minut. No ale komunikacja w moim mieście jest nieugięta i nie znane jest jej pojęcie litości. Istnieje za to taka zależność, że im zimniej się robi, tym autobusy przyjeżdżają później. Czasem wydaje mi się, że to jakaś grubsza konspiracja. "Ludzie pędzący wciąż do przodu, nie mający czasu na nic, wszechobecna znieczulica społeczna, ciągłe podążanie za dobrami materialnymi - nie z nami takie numery, my, komunikacja miejska, przerwiemy to nieporozumienie! Każdy, duży, czy mały, będzie codziennie zawieszony na przystanku autobusowym przynajmniej pół godziny, by zaznał przymusowej chwili na refleksje oraz przemiany wewnętrzne!" Mówię wam, to na pewno coś w ten deseń.
Tak więc dając się stłamsić i będąc bierną tej propagandzie, dzisiaj po raz kolejny odmarzły mi chyba wszystkie kończyny. Najbardziej przerażający jest fakt, że zimno to się zacznie dopiero robić. Próbuję jednak tą myśl zbagatelizować i żyć z nadzieją, że jednak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki za parę dni klimat w naszym kraju zmieni, i prognozy pogody codziennie zaczną zapowiadać temperatury powyżej dwudziestu stopni Celsjusza. Tak więc kontynuuję mój wieczór z książką przy kaloryferze czekając na falę upałów (których niemożliwości przyjścia nie dopuszczam do wiadomości), a wam życzę miłego weekendu!

PS. Zastanawiałam się nad nagraniem jakiegoś video. Może Q&A, albo jakiś tag, może lookbook, co o tym myślicie?

52 komentarze :

  1. Lacze sie w bolu ja tez nie moge zniesc tego spozniania sie autobusow jeszcze teraz jak zrobilo sie tak zimno ;(
    Mam nadzieje ze masz racje z tymi upalami! hahaha♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też codziennie korzystam z komunikacji miejskiej i to w Krakowie - najbardziej zakorkowanym mieście w Polsce... :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaak wideo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakieś skonkretyzowane pomysły? :)

      Usuń
    2. ja chętnie zobaczyłabym jakiś tag lub lookbook ((:

      Usuń
    3. ja chętnie zobaczyłabym jakiś tag lub lookbook ((:

      Usuń
  4. Hahah, ja też odczułam dziś to zimno, bo zamiast czekać na przystanku, stwierdziłam, że spokojnie dojdę pieszo do celu, geniusz :)
    Bardzo chętnie obejrzę jakiś filmik, myślę, że kamera Cię polubi! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tak najgorsze jest czekanie na autobus ;3 Robi się coraz zimniej ;3
    naataluunia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteś taką śliczną dziewczyną *,*

    OdpowiedzUsuń
  7. Nienawidzę zimna ;__; a czekanie rano na autobus to najgorsze chyba co może być xD
    wspaniałe zdjęcia!
    czekam na lookbook, masz świetny styl!

    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Współczuję Ci, serio, też nie znoszę czekać, a co dopiero w takim zimnie.
    Ja chętnie oglądnęłabym jakiś filmik! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na szczęście tramwaje są mniej zawodne niż autobusy, więc chodzę na tramwaj po 10 minut z buta, aby mieć pewność, że zdążę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja dzisiaj miałam to samo jak czekałam na mame :( mysłałam że mi odpadną palce :(
    patrycja-paulina.blogspot.com-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  11. 40 minut? Boże, nie wyobrażam sobie tego. U mnie w mieście to tak do 5 minut spóźniają się, gdybym czekała dłużej, to chyba bym się poddała.
    ★ blog

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie dość że autobus się spóźnia to ja też haha ślicznie wyglądasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha o ile tylko nie spóźniasz się bardziej od niego to jest dobrze!

      Usuń
  13. Ja wracam 30 minut do domu, a po dziesięciu ledwo idę trzęsąc się z zimna, również czekam na upały.:)
    Cudowne nogi!

    +monlly-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ala, wideooo!
    tak, tak, tak! :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj ja też nienawidzę czekać, a czekanie na zimnie chyba i tak nie jest tak złe, jak czekanie na coś czego się pragnie, a jest jeszcze tak daleko od nas :) Zimno ostatnio też mi doskwiera, szczególnie w drodze do szkoły, ale jakoś żyję, w oczekiwaniu na wieczór który spędzam z kubkiem gorącej czekolady i nie jest już tak zimny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety, mam podobnie. Nie znoszę tak długo czekać, a komunikacja miejska często robi psikusy..

    Pozdrawiam:
    http://lady-aria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja akurat nie korzystam z komunikacji miejskiej, ale nie lubię czekać na innych ludzi, którzy potrafią się spóźnić mieszkając dwa kroki od miejsca spotkania... :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Dlatego wolę lato i wiosnę, nienawidzę po prostu jesieni i zimy, na te dwie pory roku lubię patrzeć zza okna :c Najgorsza jest właśnie świadomość, że zimno to sie dopiero zrobi, a ja już teraz szczękam zębami rano idąc na tramwaj. UGH

    OdpowiedzUsuń
  19. dziękuję za miłe słówka, taaaakże obserwuje, nawet jak nie wchodziłam na swojego bloga to na Twojego zaglądałam :)! co do czekania na mrozie, taaak, znam to, cidziennie dojeżdżam do szkoły do innego miasta, czekanie na autobus pks jak się spóźnia ok. 30 minut... nic fajnego:(

    OdpowiedzUsuń
  20. nienawidzę gdy muszę czekać a autobusy czy pociągi się spóźniają, a ja muszę stań i marznąć.

    OdpowiedzUsuń
  21. zima się jeszcze nie zaczęła, a ja już bym chciała wiosnę! Człowiekowi nie dogodzisz ;)

    • chanelier.blogspot.com - zapraszam! •

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetnie wyglądasz:)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Heeej :) odnośnie pytania co do obiektywu, którego używam akurat w ostatnim poście korzystałyśmy z lustrzanki Sony i obiektywu 50 mm 1.8, zazwyczaj jednak używam Canona i obiektywu Sigma 70-300mm :)

    OdpowiedzUsuń
  24. też nie lubię czekać :3
    Poklikałabyś w link Sheinside w poście ? Z góry dziękuję <3
    Obserwujemy? Zaobserwuj i poinformuj o tym u mnie a na 100% się odwdzięczę
    stay-possitive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. oh, thank you so much <3
    great outfit!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dokładnie Cie rozumiem! Też marzę o nagłej fali upałów, gdzie cudownym trafem powróciłoby moje ukochane lato. Niestety żyjemy w Polsce i próbuję być jak najbardziej pozytywna, więc polubiłam w tym roku jesień jak jeszcze nigdy! Oby z zimą było podobnie, choć już się boję :(

    http://minimalistyczny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak najbardziej się zgadzam z pierwszym akapitem, ale powinnaś dopisać, że czasami autobusy w ogóle nie przyjeżdżają, haha. Piąta rano, zimno, ja czekam na autobus do dworca i nie przyjechał, byłam wtedy bardzo zdenerwowana.
    Ja chętnie zobaczyłabym Q&A z Twoim udziałem.
    Pozdrawiam i pozostawiam z najlepszymi życzeniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przysłowie "walka z wiatrakami" można spokojnie zastąpić przydawką "z autobusami" haha

      Usuń
  28. Komunikacja miejska daje w kość... :/

    http://mademoisellejuliet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. fajna bluzeczka ;)
    zdjęcia robione są obiektywem 35mm 1,8 :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ładne zdjęcie :)
    pozdrawiam cieplutko :)) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. u mnie w mieście, komunikacja miejska też daje mocno w kość i również wszyscy marzną! naprawdę, strach pomyśleć, co będzie w zimie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Myślę, że film to bardzo ciekawy pomysł. Chętnie bym taki zobaczyła :) piękne zdjęcia! :))
    mój blog, coomedyyyy

    OdpowiedzUsuń
  33. też ostatnio zastanawiam się nad rozkręceniem kanału na YT, choć wiem że koła na nowo nie wymyślę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Przecudny blog, świetne zdjęcia podoba mi się to jak prowadzisz :*
    http://bbygolddress.blogspot.com/ zapraszam do siebie, dopiero zaczynam ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. co za nogi! świetny blog, obserwuje ;)
    zapraszam http://dominicamolik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. świetny blog ! ♥
    Jestem u Ciebie chyba po raz pierwszy prawda? I na pewno nie ostatni :)
    w wolnej chwili zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  37. haha! rozbawiłaś mnie z tymi upałami. Ja tak jak pisałam w jednym ze swoich postów, pokochałam jesień, więc upałów jakoś specjalnie nie wyczekuje. Jedynie co mnie naprawdę denerwuję w jesieni, to deszcz. Deszcz i wiatr, zimny wiatr, który powoduję u mnie chorobę. W najlepszym przypadku lekkie przeziębienie, w najgorszych zapalenie płuc. Dzisiaj obudziłam się przeziębiona, więc trzymam kciuki za tą najlepszą wersje, bo nie mam zamiaru przeleżeć dwóch tygodni w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Uroczo wyglądasz na tym zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Nagranie video to świetny pomysł.
    http://parkspati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. ...i autobusy będą się spóźniać...bądźmy realistami, zwłaszcza jeśli chodzi o żywiecką komunikację miejską :-) Człowiek niestety musi stac na przystanku, bo nie wiadomo potem czy coś pojechała czy jednak jeszcze nie, jednak na swój sposób lubię zimę choć ma i też swoje wady ;-)

    OdpowiedzUsuń

recent posts

Followers

Theme by: Pish and Posh Designs